Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#11866

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Znów porcja zwierzeń koleżanki farmaceutki z apteki szpitalnej.

Wchodzi kobieta, widać, że 40 kilka lat.

-Dzień dobry...
-Dzień dobry.
-Ja miałam operację... Poważną! Miałam raka szyjki macicy! To poważne...
-Faktycznie, to poważna sprawa.
-I dostałam receptę... Mam mieć te lekarstwa...
-Mogę spojrzeć?
Koleżanka poprzynosiła leki, zaproponowała zamienniki, przygotowała opatrunki. Pani zadała milion pytań. Koleżanka cierpliwie na wszystko odpowiadała.
-Aha, aha... - powiedziała klientka, wzięła worek i zaczęła iść w kierunku wyjścia.
-Przepraszam, musi pani zapłacić...
-Jak to? Ja taką poważną operację miałam! To w ramach niej powinnam dostać!
-Niestety... Musi pani zapłacić.
-Jaka beznadziejna obsługa! - rzuciła worek o ziemię i wyszła.

Każdy by tak chciał dostać wszystko w ramach operacji za darmo...

Apteka szpitalna

Skomentuj (13) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 757 (841)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…