Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#17373

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Kontynuacja historii z wczoraj.

Dzisiaj o 12 dzwoni wielki szefunio konkurencji i od razu wali z grubej rury:
-Ja Cię pozwę do sądu o kradzież!
Ja na to jak na lato odpowiadam:
-Dzień Dobry się mówi, na dodatek proszę pana bo razem wódki nie piliśmy. Proszę bardzo, przeciwwskazań nie widzę, jeżeli masz pan dowody, bo mój wniosek o zniesławienie wpływa do sądu w piątek. Ja dowody posiadam, nagrania rozmów, waszą karteczkę. Cóż…
Po drugiej stronie znowu słyszę standardowe Pip, pip.

Nie pozostało mi nic innego jak ową firmę pozwać. Jak tak sobie pogrywają. Już jestem po rozmowie z prawnikiem, co prawda przez telefon, jednak on mówi że jak mam dowody to powinno nam się udać wyegzekwować to na czym mi zależy.

Cóż zobaczymy.

PS. Jeżeli kogoś będzie interesować finał, proszę pisać pw.

Kontynuacja

Skomentuj (13) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 107 (197)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…