Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#32516

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Historia z jednego ze sklepów w dużej galerii handlowej. Bardziej śmieszna niż piekielna.

Przechadzam się między wieszakami, oglądam ciuszki- wiadomo. Wtem do sklepu wchodzi młoda dziewczyna z koleżanką. Chodzą po sklepie i ona wskazuje coraz to nowsze rzeczy i władczym tonem do swojej kompanki mówi: "TO", "TO" i jeszcze "TO". Ok - ma służkę, jej sprawa. W końcu z naręczem ubrań idzie do kasy.

Ustawiłam się za nią z moją jedną, marną bluzeczką ;)
Jej kolej. Kasjerka, do niej dzień dobry, a ta zaczyna roszczeniowym tonem:
- Chcę zniżkę.
Kasjerka karpik i pyta, że z jakiej okazji.
- Bo ja jestem znaną BLOGERKĄ MODOWĄ i robię wam reklamę!
Dziewczyna skonsternowana, ale tłumaczy, że nie prowadzą takich działań.
Przepychana słowna trwa jeszcze chwilę, przychodzi kierowniczka i tłumaczy dziewczynie to samo co kasjerka.
Finalnie, wyrocznia mody rzuca w nie ciuchami i oznajmia oburzona:
- Już nikt u was nie będzie kupował tych szmat! Napiszę wszystko na moim BLOGU! Wy nie wiecie ile osób mnie obserwuje! Na FANPEJDŻU też napiszę!

I poszła. A służka pokornie za nią.
A kasjerka z kierowniczką po prostu zaczęły się śmiać.

Jak to "sława" potrafi w głowie przewrócić... ;)

sklepy

Skomentuj (28) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 938 (996)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…