Kilka lat temu strażacy z naszej jednostki mieli "dzień otwarty". W związku z tym przed strażą odbywały się pokazy, wiecie, wyciąganie poszkodowanego z "rozbitego" auta, udzielanie mu pomocy itp. Takie ciekawostki i ukazanie pracy straży pożarnej.
Szef straży ugadał się z naszym szefem żebyśmy podjechali na sygnale i pokazali przy okazji pracę ratowników. Zastrzegliśmy jednak, że w razie jak dostaniemy wezwanie (jako jedyna karetka w najbliższym rejonie...) to rzucamy manele i jedziemy na wezwanie. Wszyscy się zgodzili i wszystko było super.
Dzień manewrów, strażacy robią swoje, "wzywają" nas, pokazowo włączamy gwizdki i zajeżdżamy na plac witani okrzykami i oklaskami (wszystko cały czas działo się tuż przy stacji, więc do przejechania mieliśmy tyle żeby wyjechać z garażu ;)).
W samym środku pokazu dostaliśmy wezwanie, nie otrzymaliśmy zastępczej karetki na ten dzień - więc zgodnie z zapowiedzią złapaliśmy nasze zabawki, wskoczyliśmy do budy i narka.
Po powrocie okazało się, że wszyscy dostajemy naganę bo "zepsuliśmy przedstawienie".
Oh, bardzo przepraszam, że akurat ktoś raczył umierać... Mógł przecież poczekać jeszcze 20 minut, prawda?
Szef straży ugadał się z naszym szefem żebyśmy podjechali na sygnale i pokazali przy okazji pracę ratowników. Zastrzegliśmy jednak, że w razie jak dostaniemy wezwanie (jako jedyna karetka w najbliższym rejonie...) to rzucamy manele i jedziemy na wezwanie. Wszyscy się zgodzili i wszystko było super.
Dzień manewrów, strażacy robią swoje, "wzywają" nas, pokazowo włączamy gwizdki i zajeżdżamy na plac witani okrzykami i oklaskami (wszystko cały czas działo się tuż przy stacji, więc do przejechania mieliśmy tyle żeby wyjechać z garażu ;)).
W samym środku pokazu dostaliśmy wezwanie, nie otrzymaliśmy zastępczej karetki na ten dzień - więc zgodnie z zapowiedzią złapaliśmy nasze zabawki, wskoczyliśmy do budy i narka.
Po powrocie okazało się, że wszyscy dostajemy naganę bo "zepsuliśmy przedstawienie".
Oh, bardzo przepraszam, że akurat ktoś raczył umierać... Mógł przecież poczekać jeszcze 20 minut, prawda?
Praca praca
Ocena:
1205
(1247)
Komentarze