Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#55505

przez (PW) ·
| Do ulubionych
W życiu trzeba być czujnym.

Pewna pani rozpętała dziką awanturę u lekarza w gabinecie. Krzyki, groźby, awantura na całego. Doktor zaznaczył sobie w karcie, żeby na nią uważać, a najlepiej nie przyjmować w ogóle.

Ale pacjentka wróciła już następnego dnia. Jakby nigdy nic, znów wesolutka. Lekarza tknęło i (jak to czasem przy kłopotliwych pacjentach) na komputerze włączył nagrywanie dźwięku. I, jak przyznał później, była to najlepsza rzecz, jaką mógł zrobić.

Pani, zupełnie nie zwracając uwagi na wczorajszą awanturę przyszła powiedzieć, że ogólnie jest zadowolona, że bardzo dziękuje za opiekę, że w ramach tej PONADSTANDARDOWEJ - podkreślone wyraźnie - opieki chciałaby się odwdzięczyć. Pytania o wczorajsze zachowanie zbywała, przepraszała, sama słodycz.

Wręczyła również kopertę. Doktor w pierwszym odruchu zaprotestował, ale okazało się, że w środku jest ozdobna kartka z podziękowaniami.

Dziwne. Ale może rzeczywiście wszyscy jesteśmy zbyt podejrzliwi, a ludzie jednak nie są tacy źli...

Następnego dnia do lekarza przyszedł synek razem z panią. Z nagraniem wizyty. Zmodyfikowanym, z którego można było wyciągnąć wniosek, że lekarz dostał łapówkę. Synek zagroził, że pójdzie z nagraniem na policję i "zobaczysz gnoju". Ale zawsze możemy się dogadać, nie? To jak będzie?

Jak będzie? Prosto. Klik klik i z głośnika leci oryginalne nagranie. Pani zapowietrzona, synek z opadem żuchwy. Oboje czerwoni, bez słowa wyszli.

A lekarz ma już dwa nagrania. I nadal zastanawia się, czy jednak nie iść z tym na policję.

Skomentuj (40) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 1191 (1245)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…