Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#58659

przez Konto usunięte ·
| było | Do ulubionych
Państwo polskie kocha swoich obywateli.

Mój brat mieszka w Rzeszowie. Ma sąsiada - starszego pana, który cierpiał na jakąś bardzo bolesną przepuklinę. Był ledwo w stanie funkcjonować. Próbował starać się o operację na NFZ przez parę lat. Odbijał się od szpitali, które odpowiadały mu prosto: "nie mamy wolnych terminów". W końcu sąsiedzi zrobili solidną zrzutę (łącznie trzeba było zebrać 7000 zł) i wysłali starszego pana na prywatną operację. Gdyby nie to, nadal by się męczył.

Te same szpitale, które olały Polaka, teraz masowo przyjęły rannych "bojowników" z Majdanu. Dla nich miejsca jakoś są.

Piekielność? Dopiero się zaczyna...

Ten starszy pan pochodził z Wołynia. Jego rodzinę wymordowali niemal co do jednego zbrodniarze z UPA. I jeden z rannych "bojowników" to... syn jednego z tych zbrodniarzy. Nawet się przyznał i jest ze swojego ojca dumny - że "walczył z Lachami".
W szpitalu w którym leży, jest jeszcze kilku Ukraińców. Kliku z nich jest potomkami bandytów z UPA. Niemal wszyscy to nacjonaliści i zagorzali naziści - powywieszali na łóżkach czarno-czerwone flagi UPA, na szafkach postawili w ramkach portrety Hitlera, Bandery i Szuchszewycza. Jeden ma sporą kolekcję gadżetów związanych z SS. Wszyscy twierdzą, że duża część województw podkarpackiego i lubelskiego powinna być w granicach Ukrainy. Do lekarzy potrafią krzyczeć: "Polska za Wisłę i San!"

To jest dopiero piekielne - Polska ma w dupie swoich obywateli, ale potomków morderców Polaków, nienawidzących Polski i domagających się od niej ustępstw terytorialnych, chętnie przygarnie. W imię polityki.

Skomentuj (201) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 542 (868)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…