Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#58970

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Jak wychować księżniczkę, przyszłą następczynię tronu, lub co najmniej damę dworu?

Już tłumaczę.


Pod moim blokiem postawiono nowy i sporych rozmiarów plac zabaw. Nieco dalej nawet małą siłownię ;)

Oto, co udało mi się dziś zobaczyć.

Mała, może 3 letnia dziewczynka, w białych lakierkach, rajtuzach, różowej spódniczce z cekinami, cekinowej bluzce, i małą koroną z pewnością wyróżniała się z pośród dzieci odzianych jedynie w getry, addidasy, zakurzoną kurtkę i lekką czapkę.

Za nią natomiast biegała młoda mama, w jeansach, lekkim płaszczyku i trampkach wołając z trwogą

Mamusia: Nie kochanie! Damy nie mogą siedzieć na ziemi!(Serio, powiedziała "Damy":D ) Nie dotykaj tego, tu się tamten chłopak co miał brudne ręce bawił! Nie! Nie wchodź do piaskownicy! Tam się ubrudzisz! Nie siadaj na motorze! To nie dla dziewczynek! Nie kucaj! Nie wypada to...nie wypada tamto....i tak w ten deseń, przy każdej rzeczy, przy jakiej się mała zatrzymała. Mała mogła za to stać i podziwiać innych.

Kiedy mała widząc iż się placem zabaw nie nacieszy poszła na
urządzenia do ćwiczeń, matka wpadła w panikę mówiąc, że to dla chłopców a nie dla małych księżniczek.

I teraz zastanawiam się po co w zasadzie przyszły na ten plac. Chyba, żeby mała nauczyła się spoglądać na plebs z wyższością.

Na koniec mała się oczywiście rozpłakała. Krzycząc, że chce się pobawić, została zabrana. Oczywiście "nie płacz, bo to wstyd przy dzieciach" paść musiało.
Ot, brak manier zupełny.

Sytuacja dla mnie piekielna z prostego powodu. Chore widzimisię matki odbija się na szczęściu dziecka.
No ale przecież tron się sam nie zajmie...

Nadworny plac zabaw.

Skomentuj (43) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 977 (1053)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…