Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#59084

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Ostatnio sporo historii o kupowaniu samochodów "bezwypadkowych' itp.
Wczoraj zostałam uraczona przez kolegę historią, która pokazuje jak wygląda to od strony handlarzy.

Krążyła taka anegdota o handlarzach używanych samochodów, że łapią pająki i wrzucają je do bagażnika i pod maskę samochodu kilka dni przed giełdą. I potem na giełdzie jak jest klient to otwierają maskę i pokazują jak to 20-letnie auto od Niemca z przebiegiem poniżej 150 tys km, oczywiście w stanie igła "no stało mu w garażu aż pajęczyną zarosło".

Kolega pojechał z ojcem do takiego lokalnego zagłębia "handlarzy" samochodów. Chciał być dowcipny i uraczył jednego z nich właśnie tą anegdotą.
Kolega łapie się za głowę, no ojciec zwariował, no kurde ktoś się może obrazić, ale no przecież to tylko żart.
A nazwijmy go pan Henio odpowiada:
- Z tymi pająkami to lipa jest, nie sprawdza się i za dużo zachodu. My już 10 lat temu wymyśliliśmy syntetyczną pajęczynę. Rozpylasz pistoletem lakierniczym butapren i posypujesz pyłem i pajęczyny wychodzą bezbłędne.

No i nie bardzo wiadomo czy śmiać się czy płakać.

handlarze samochodów

Skomentuj (12) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 607 (649)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…