zarchiwizowany
Skomentuj
(1)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Dalsza część historii zarchiwizowanej jakiś czas temu:
Dostałam zadanie domowe, które mogłam odrobić korzystając z książek znajdujących się w bibliotece Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach (najbliżej mojego miejsca zamieszkania). Człowiek przygotowany na taką wyprawę do wielkiego miasta (toż to 80 km od mojej wsi), informacja, że biblioteka czynna do godziny 20:00 sprawdzona na oficjalnej stronie, całe sobotnie popołudnie zarezerwowane i wsioo!
Po przyjechaniu na miejsce około godziny 16 dowiaduję się od pani portierki, że biblioteka czynna do 15:00. A kto odpowiada za błędną informację? Uwaga... Magiczna osoba o imieniu NIKT!
Także dziękuję za stracone popołudnie i pieniądze na benzynę!
Ale ale...
Kilka dni później zadzwoniłam do biblioteki, w celu poinformowania o błędzie na stronie.
tam tara tam...
Biblioteka jednak czynna była, to pani w portierni niedoinformowana.
Nie wiedziałam, czy śmiać się czy płakać...
Dostałam zadanie domowe, które mogłam odrobić korzystając z książek znajdujących się w bibliotece Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach (najbliżej mojego miejsca zamieszkania). Człowiek przygotowany na taką wyprawę do wielkiego miasta (toż to 80 km od mojej wsi), informacja, że biblioteka czynna do godziny 20:00 sprawdzona na oficjalnej stronie, całe sobotnie popołudnie zarezerwowane i wsioo!
Po przyjechaniu na miejsce około godziny 16 dowiaduję się od pani portierki, że biblioteka czynna do 15:00. A kto odpowiada za błędną informację? Uwaga... Magiczna osoba o imieniu NIKT!
Także dziękuję za stracone popołudnie i pieniądze na benzynę!
Ale ale...
Kilka dni później zadzwoniłam do biblioteki, w celu poinformowania o błędzie na stronie.
tam tara tam...
Biblioteka jednak czynna była, to pani w portierni niedoinformowana.
Nie wiedziałam, czy śmiać się czy płakać...
Uniwersytet Śląski
Ocena:
5
(37)
Komentarze