Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#60812

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Papugi. Piękne, kolorowe, śpiewające, gadające domowe pupile. Każdy takiego by chciał.

Z papugami jest jednak kilka problemów.
Po pierwsze "papuga papudze nierówna". Gatunków jest sporo, a jak nietrudno się domyślić, każdy ma inne wymagania żywieniowe, lokalowe, inny charakter, skłonności, głos. No, jak to różne gatunki. Planując zakup trzeba się zastanowić nad możliwościami lokalowymi, finansowymi (wyżywienia papugi), tolerancją sąsiadów na krzyki.

Pisklaki można też karmić ręcznie albo pozwolić rodzicom to robić. Ręcznie karmione papugi lgną do ludzi, ale nie potrafią poradzić sobie w grupie ptaków, mogą nie wykazywać naturalnych zachowań społecznych. Z kolei karmione przez rodziców lepiej nadają się do hodowli w dużej grupie, a oswojenie ich może być prawdziwym wyzwaniem, choć nie jest niemożliwe.
Ponad to ptaki generalnie są dość lękliwe. Nawet, jeśli papuga ufa właścicielowi, to zdenerwować ją mogą goście i inne zwierzęta; może źle znosić podróże, bać się odkurzacza, głośnej muzyki itp. W miarę możliwości trzeba więc swoje zachowanie dostosować do pupila, a jeśli się nie ma warunków - po prostu go nie kupować.

Tego wszystkiego można się dowiedzieć po 2 minutach lektury z pierwszej lepszej strony poświęconej tej tematyce albo po prostu posłuchać hodowcy, do którego przyszło się kupić ptaka.

Co jednak robi pani Piekielna? (Baba w średnim wieku i podobno po studiach):

- Bo ja to bym chciała mieć takiego ptaszka co tak będzie za mną biegał i tak się do mnie tulił i będę go zabierać na spacery ze sobą.

Hodowcy trochę mina zrzedła, ale proponuje papużki wykarmione ręcznie i chętnie przychodzące na rękę.

- Ale tamte są ładniejsze, takie kolorowe!

- Tylko, że tamte są karmione przez rodziców i od dawna żyją w grupie. Oswajanie potrwa miesiące, a ptaszek i tak nie będzie się dawał tulić w dowolnej chwili, a jedynie wtedy, kiedy sam będzie chciał.

Baba pogderała, coś tam pokiwała głową. Dostała do łapy karteczkę z adresami, gdzie można się dowiedzieć więcej o hodowli i zdecydować na papugę.

Następnego dnia przyszła, rzekomo wzbogacona o nową wiedzę:

- No, to ja wezmę tą taką kolorową! Będę ją zabierać ze sobą na spacery i na plażę! I mam taki zdalnie sterowany samolocik, jak ją wypuszczę, to sobie będzie latać za tym samolocikiem i się bawić!"

Co w takiej sytuacji? Klauzula sumienia?

baba

Skomentuj (24) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 578 (670)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…