Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#61532

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Moda na jabłka swoją droga ale to już przesada...

Wraz z rodziną przy domu posiadamy sad, o ile się nie mylę jest tam 12 jabłoni różnych odmian. Jak każdy wie, nie wszystkie odmiany nadają się na sprzedaż ale jak najbardziej na konfitury. Mamy 4 drzewa takowej odmiany, czyli papierówek, rosną one bliżej środka ale spokojnie można je dostrzec z drogi.

Jak co lata taka ilość jabłek jest za duża na naszą skromną rodzinę, więc częstujemy i zapraszamy na nie znajomych i sąsiadów za zwykłe dziękuje. Każdy miejscowy wie, że nie mamy nic przeciwko więc w sumie przychodzą wszyscy. Zazwyczaj polega to na tym, że osoba, która pragnie nazbierać sobie owoców przychodzi do nas z zapytaniem o pozwolenie. Nie wychodzi to tylko z powodu kultury osobistej ale też takiej, że sad jest ogrodzony i chociaż posiada dwie bramy na końcu i na początku to często w sadzie przesiaduje nasz nie mały pies (dużo cienia i dużo przestrzeni).

Dziś około południa słyszę szczekanie mojej suni. Idę sprawdzić bo wiem, że szczeka tylko i wyłącznie z powodu intruzów. Na miejscu widzę przerażonego pana z reklamówką w ręku już na mojej posesji spoglądającego na psa i próbującego się wycofać, jednak suczka nie daje takiej możliwości. Za nim i za bramą stoi jego partnerka. I oto wywodzi się następujący dialog:

[Ja]: Przepraszam co się tu dzieje?
[Ona]: Jak to co?! Niech Pani weźmie tego psa bo zaraz go zagryzie.
[Ja]: Pies jest na swoim terenie. Mnie dziwi co Państwo tu robią.
[On]: Chcieliśmy trochę jabłek, proszę niech Pani go zabierze.
[Ja]: No jeśli nie opuści Pan terenu to ja jej nie będę powstrzymywać. (Nie to że coś, suka tylko warczy i szczeka aż ktoś przyjdzie bez komendy się nie ruszy).
[Ona]: Nie widzisz on się boi tego psa! Marek wyjdź! A ty daj nam trochę jabłek, macie ich tyle. (Aha, zostałam służącą, no fajnie).
[Ja]: Nie no chyba otworzę tą bramę. Misia (moja sunia) masz ochotę pobiegać?

Jeszcze nie widziałam żeby tak ktoś szybko uciekał, oczywiście nie obyło się bez komentarzy.

sad

Skomentuj (11) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 816 (858)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…