Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#61569

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Historia może nie piekielna, ale mnie ubawiła.

Do salonu przychodzi klient odebrać reklamację, chłopak na oko w wieku licealnym. Sprawdzam po nazwisku w systemie, reklamacja uznana, więc proszę klienta o protokół reklamacyjny. Wywiązała się taka mniej więcej rozmowa ([J]- ja, [K]-klient):
[K]: Ale ja tę kartkę zgubiłem.
[J]: W takim razie proszę o jakiś dowód tożsamości, żebym mogła sprawdzić czy dane się zgadzają.
[K]: A legitymacja szkolna może być?
[J]: Ostatecznie może być.

Grzebie chłopak chwilę w portfelu, niestety bez skutku.

[K]: Wie pani co, musiałem zostawić legitymację w domu. Może ja pani mój profil na fejsie pokażę, żeby pani wiedziała, że ja to ja?

Niestety jego profilowe na "fejsie" mi nie wystarczyło i chłopak musiał wracać po odbiór reklamacji następnego dnia.

Skomentuj (9) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 485 (639)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…