Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#61930

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Dworzec centralny w Warszawie.
Odjazd pociągu za pół godziny. "Mam czas", myślę. Staję w kolejce. Kolejka oczywiście jak z Wa-wy do Zgierza, no ale nic. Podchodzą ludzie, kupują, odchodzą.
Kilka osób przede mną stała blond pani. Staje przed okienkiem... I tu zaczyna się impreza.

"A ten pociąg stąd jedzie tam?"; "A jakbym wsiadła w pociąg X i potem przesiadła się do pociągu Y to dojadę? Bo tak to chyba taniej"; "A czy ten pociąg stąd kursuje też w soboty?"; "A czy..." i tak dalej, i tak dalej.
Kobieta przede mną już dostaje histerii, bo zaraz pociąg jej odjedzie, w końcu głośno rzuciła, że informacja jest kilkaset metrów dalej.
Blond się odwróciła, popatrzyła na ludzi w kolejce za sobą i rzekła: "Ale mi się spieszy, a przy informacji jest kolejka!"
Bardzo zabawne.

I pytanie do was. Czy kasjerka w takiej sytuacji nie powinna odesłać takiej agentki do informacji, widząc, że ma niebotyczną kolejkę? Czy tu też jest obowiązek bycia miłym dla każdego debila?

pkp

Skomentuj (17) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 428 (526)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…