Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#62047

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Dawno mnie nie było, więc żeby nie dać o sobie całkiem zapomnieć - świeżutka historia.

Młodzi wynajęli mnie do pstrykania w kościele oraz na sali do oczepin, czyli gdzieś do 1 w nocy. Kościół załatwiony, goście ładują się do autokaru, ja do samochodu, bo wesele odbywa się 50 km za miastem. Młodzi razem ze świadkami i kilkoma wybrańcami wskakują do wielkiego limuzynowatego hummera. Ja już gotowy do cofania z miejsca parkingowego, kiedy w szybkę puka mi Młody[M] i mówi coś w stylu:

[M] Zapraszamy do Hummera. Wypierdziste auto za worek szmalu wynajęte, więc szkoda, żeby zdjęć w środku nie było.
[Ja] Nie ma problemu, tylko jak to rozwiążemy logistycznie? Mam zostawić moje auto pod kościołem?
[M] Zostaw, zostaw. Kierowca busa cię w nocy podrzuci.

Skoro tak, to biorę wszystkie sprzęty i pakuję się też do limuzyny.

Parę godzin później, po oczepinach.
Ja już spakowany, podchodzę do Młodego i komunikuję mu, żem gotów do powrotu. Odpowiedź była nieco inna niż się spodziewałem.
[M] Sorry gościu, ale nie ma cię kto odwieźć.
[Ja] No a co z tym kierowcą busa?
[M] On miał nas tu tylko przywieźć, a potem spadać. Wszyscy goście mają wynajęte pokoje, nikt nie wraca do domu, to co mu będę po próżnicy płacił. Trochę ci naściemniałem, żebyś w wozie fotki porobił.
[Ja] W takim razie rozumiem, że znajdzie się dla mnie miejsce w jakimś pokoju?
[M] A co Ty sobie myślisz? Że rodziną jesteś? Robota skończona to wypad i nie zawracaj głowy.

Sala położona była w okolicy bardzo urokliwej, ale pośrodku niczego. Najbliższy ośrodek cywilizacji dobre kilka(naście) kilometrów dalej. Nie pozostało nic innego jak dzwonić po taksówkę do miasta gdzie zostawiłem auto.

Po podwózce wziąłem fakturę, którą z bólem serca, w towarzystwie gróźb, wrzasków i płaczu młode małżeństwo uregulowało, bo zdjęć wydać nie chciałem. Taki piekielny jestem...

fotografia

Skomentuj (27) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 1407 (1435)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…