Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#62678

przez (PW) ·
| Do ulubionych
W niedzielę piekielnicą w oczach ludzkości okazała się moja ślubna, walcząca z piekielnym systemem.

W pasażu handlowym na naszym osiedlu znajduje się kilka sklepów. W jednym z nich stanęła nasza dziewięcioletnia sąsiadeczka, w celu zakupu pączka, sztuk 1. Dziecko z monetą w dłoni grzecznie pilnowało swojego miejsca w króciutkiej kolejce (dodam, że mama dziewczynki robiła zakupy w markecie tuż obok piekarni, a mała w bezpiecznym miejscu miała poczuć moc samodzielnych zakupów). My skończyliśmy zakupy szybciej i poszliśmy atakować inny sklep.

Jakież było nasze zdziwienie, gdy po 10 minutach mijając piekarnię, zobaczyliśmy młodą w tym samym miejscu kolejki. Okazało się, że poszczególne osoby bezczelnie ignorowały jej obecność i po prostu ją omijały. Na naszych oczach wysztafirowana trzydziestka wepchnęła przed dzieciaka najpierw torbę, a potem samą siebie i wyszczebiotała sprzedającej swoje zapotrzebowanie na beziki...

W moją żonę demon wstąpił, przeciągnęła małą przed kasjerkę i zażądała jej obsłużenia "tu i teraz". Z uwagi na niezadowoloną minę i komentarze "trzydziestki", powstrzymując się od słów niecenzuralnych, opieprzyła najpierw ją, a potem świadomą wszystkiego sprzedającą, której także wygodniej było nie zauważać dziewczynki z dwójką w łapce... Chcemy uczyć dzieci szacunku? Pokazujmy, że każdy - w tym dzieci - zasługuje na szacunek.

Skomentuj (44) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 1091 (1173)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…