Mocno zdenerwowana [K]lienka podchodzi do [S]przedawcy
K: - Jest pan strasznym oszustem! Przecież pan obiecał,że zadzwoni do mnie montażysta. Czekałam cały dzień i nic! To są jakieś kpiny! W życiu nie spotkałam się z tak nierzetelną firmą! Jak tak można?
S: (spokojnie) - Tak, obiecałem pani, dokładnie pamiętam. Jednak montażysta poinformował mnie, że cały dzień próbował się do pani dodzwonić, ale pani nie odbierała.
K: - Aaaa.. No to możliwe. Ja nie odbieram telefonów od nieznanych numerów.
K: - Jest pan strasznym oszustem! Przecież pan obiecał,że zadzwoni do mnie montażysta. Czekałam cały dzień i nic! To są jakieś kpiny! W życiu nie spotkałam się z tak nierzetelną firmą! Jak tak można?
S: (spokojnie) - Tak, obiecałem pani, dokładnie pamiętam. Jednak montażysta poinformował mnie, że cały dzień próbował się do pani dodzwonić, ale pani nie odbierała.
K: - Aaaa.. No to możliwe. Ja nie odbieram telefonów od nieznanych numerów.
LM
Ocena:
1250
(1428)
Komentarze