Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#62984

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Od czasu do czasu przed wizytą w Polsce, zaglądam na groupona, aby skorzystać z jakichś fajnych ofert w czasie krótkiego często pobytu w ojczyźnie.

Znalazłam przedłużanie rzęs. Zakupiłam na 3 tygodnie przed przyjazdem i od razu zadzwoniłam zarezerwować termin. Pierwsza próba - fiasko, pani jest już po pracy (mimo, że to wciąż były godziny otwarcia salonu) i nie będzie zaglądać do grafiku. Ok, zdarza się, pytam więc, kiedy zadzwonić. Jutro, po 10. Dzwonię następnego dnia o 10:30 i... dostaję opieprz, że tak późno, że ona ma rezerwację na miesiąc w przód i ogólnie sorry, taka sytuacja. No nic, proszę więc o termin przed Świętami Bożego Narodzenia - wtedy też będę w Polsce.

- Eeeee, ale to jest za wcześnie na rezerwację na Święta
- No przecież Pani ma na miesiąc w przód wszystko zajęte, to kiedy mam rezerwować? Próbuję dwa miesiące w przód, aby mieć gwarancję, że mi ten termin nie przepadnie.

Wow, nagle znalazł się jednak termin w czasie mojej najbliższej wizyty. Sobota, 15:00. Pech chciał, że nie mogłam znaleźć podanego adresu, więc jakieś 5 minut przed 15:00 dzwonię na nr salonu i proszę o wskazówkę, jak pod adres dotrę.

- Co? Przecież pani ma wizytę za 5 minut, pani się spóźni!

- Proszę pani, dlatego dzwonię, aby nie krążyć bez sensu, tylko, żeby mnie pani pokierowała...

- Jak się pani spóźni to wizyta przepada!!! - j*b słuchawką.

Adres znalazłam sama, fakt faktem 5 minut spóźniona. Recepcjonistka i prawdopodobnie również właścicielka salonu, z wielkim fochem zaprowadziła mnie do gabinetu kosmetyczki i przedstawiła mnie:

- No, Weronika, jak widzisz, pani się łaskawie w końcu zjawiła, ty pamiętaj, te 5 minut to musisz pani wizytę skrócić, bo o 15:30 masz następną klientkę.

- Moment - wtrąciłam się - pani ma zamiar mi rzęsy przedłużyć w 25 minut? - zabieg ten robiłam nie pierwszy raz, trwa ok 2 godzin, można zrobić i w godzinę na odwal się, ale w 30 min?

- No tak, a o co chodzi?

- Nie sądzę, aby w takim czasie można było taki zabieg wykonać 100% profesjonalnie.

- Ale pani jest z groupona.

- No i?

- No i nie płaci pani 100%, to i 100% pani nie dostaje.

Tu nastąpiła dyskusja, że chyba nie taka jest idea zakupów na grouponie, po dłuższej dyskusji obiecałam, że po zabiegu przyjdę się dokładnej każdej rzęsie i jeżeli usługa będzie nieprofesjonalnie wykonana zgłoszę reklamację na grouponie.

Samej kosmetyczce nie mam nic do zarzucenia. Sytuacja ją chyba zestresowała, ale wszystko zrobiła profesjonalnie, poświęcając na to tyle czasu, ile trzeba. Podziękowałam, pożegnałam się i wyszłam z gabinetu. Przy recepcji dosłownie zaszedł mi drogę mąż właścicielki wpierając, że mam dopłacić za dodatkowy czas. Nim zdążyłam odpowiedzieć, usłyszałam panią właścicielkę z toalety:

- Stefan, zostaw, k*rwa, nie warto!

Rzęsy zrobione pięknie, niestety dzięki właścicielce do tego salonu na pewno nigdy nie wrócę.

Salon kosmetyczny

Skomentuj (35) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 861 (931)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…