Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#63231

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Dwie sytuacje z wczoraj, akurat mi się skojarzyły.

1. Zakupy w Biedronce. Plecak na oko był za mały na wszystko, wzięłam reklamówkę. W sklepie mają chyba nową politykę obsługi, bo kasjerka po skasowaniu torebki rozłożyła mi ją, żeby łatwiej było pakować zakupy - robiła to też dla innych klientów. Podziękowałam, zaczynam pakować i słyszę westchnienie kasjerki:
- Ech, jest pani pierwszą osobą, która mi dzisiaj podziękowała...

Cóż, zostało mi tylko powiedzieć "Oj, przykro mi..."

2. W naszym bloku wymieniają wodomierze. Wczoraj akurat przypadły numerki, na które łapało się i moje mieszkanie. Panowie dotarli do nas na samym końcu, udostępniłam im miejscówki, poszłam składać pranie - bo przecież nie będę im patrzeć na ręce podczas pracy.

Wodomierze wymienione, protokół podpisany, zaczynam wycierać szafkę pod zlewem - wiadomo, że przy takiej pracy trochę się nachlapie czy nabrudzi. Pan monter akurat zbierał narzędzia, jego towarzysz zaczął mnie gorąco przepraszać za bałagan, zupełnie, jakby mi krzywdę zrobił.

- Spokojnie, proszę pana, przecież to normalne, że przy takiej pracy się nabrudzi.
- Oj, proszę pani, żeby każdy to rozumiał... Dzisiaj już myliśmy jednej pani kuchnię, bo złożyła skargę u szefa...

Zerknęłam z niedowierzaniem na "bałagan" u siebie - mokra ścierka i trochę kurzu na podłodze.

------

Taki mały apel ode mnie: troszkę życzliwości dla ciężko pracujących ludzi :)

Skomentuj (30) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 831 (961)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…