Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#65441

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Trafiłam dziś na historię #65420 o żenująco niskich płacach i przypomniała mi się oferta, jaką dostałam w okolicach lutego.

Kończę studia na pewnym filologicznym kierunku i zajmuję się tłumaczeniem tekstów. Znajomi o tym wiedzą, więc podsyłają mi często innych swoich znajomych, jeśli ktoś ogłasza, że szuka tłumacza.

Dla ścisłości: tłumacze profesjonalni, zatrudnieni lub prowadzący własne biura tłumaczeń, pobierają stawkę od strony. W języku, w którym ja pracuję, owa stawka oscyluje wokół 40zł za stronę. Pobieranie niższych opłat często spotyka się z krytyką środowiska tłumaczy, gdyż jest to poniekąd "psuciem" rynku, choć amatorzy oczywiście mają własne ceny, odpowiednio podyktowane doświadczeniem i jakością warsztatu.

Zgłosiła się do mnie koleżanka, że jej znajoma opublikowała rozpaczliwy post na Facebooku, prosząc o polecenie tłumacza-amatora. Napisałam do niej ze standardowymi pytaniami: dziedzina, rodzaj tekstu, ilość stron etc. Odpowiedź: opracowania i artykuły naukowe z zakresu psychologii, około 120 stron. Do przetłumaczenia w dwa tygodnie. Język dość charakterystyczny, wymagałoby to poświęcenia długiego czasu, pracy ze słownikami etc.

Jako nigdzie niezrzeszony amator zaczęłam kształtować swoją stawkę wokół 25zł, bo jednak niedużo czasu, bo jednak opracowanie akademickie, a nie jakaś tam gazetka, no i okazało się, że to materiały do pracy magisterskiej, czy nawet doktorskiej. Ale dziewczyna nie mówiła nic o cenie, więc ja pierwsza spytałam na jaką stawkę jest przygotowana. Odpowiedziała najpierw wymijająco, że niewiele mają pieniędzy, bo studentki, i tak dalej. Oczywiście rozumiem, pożegnałam się z solidnym zastrzykiem gotówki, pomyślałam - niech mi tam, zrobię to za 10zł (!) od strony, trzeba sobie pomagać.

Naiwność.

Spytałam jeszcze raz - ile możecie zaproponować.

Odpowiedź - Do 300zł. :)

300zł za 120 stron tłumaczenia specjalistycznego języka w celach naukowych.

Pośmiałam się i życzyłam powodzenia, bo za taką cenę nie zrobiłby tego żaden jeleń, a co mówić poważny człowiek który ręczy za jakość swojej pracy.

No cóż...

tłumacze i tłumaczenia

Skomentuj (17) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 440 (504)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…