Wczoraj wieczorem stałem w kolejce do budki z kebabem w centrum Krakowa. Przede mną obsługiwana była parka w stylu "dresik i jego dziunia". Zamówili kababa i zapiekankę za kilkanaście złotych, chłopak zapłacił banknotem 20 zł, dostał niewielką resztę. Z tego co widziałem dostał kilka 10, 20 groszówek i trochę "miedziaków". To mu się chyba nie spodobało. Podniósł monety z tacki, oburzonym tonem powiedział:
- Co mi tu dajesz, takiego gówna nie opłaca mi się nosić!
Po czym zamaszystym ruchem wyrzucił te monety za siebie. Wzięli kebaby, odeszli, dokąd nie skręcili w boczną uliczkę słychać było jak synek przeżywa "ale tą babę zgasiłem", a dziewczyna wtóruje mu piskliwym śmiechem.
Jak tak można?
- Co mi tu dajesz, takiego gówna nie opłaca mi się nosić!
Po czym zamaszystym ruchem wyrzucił te monety za siebie. Wzięli kebaby, odeszli, dokąd nie skręcili w boczną uliczkę słychać było jak synek przeżywa "ale tą babę zgasiłem", a dziewczyna wtóruje mu piskliwym śmiechem.
Jak tak można?
brak kultury
Ocena:
428
(546)
Komentarze