Nie wiem czy ktoś już o tym pisał tu na forum, ale ja się z tym wcześniej nie spotkałem więc wrzucam jako ostrzeżenie.
Więkoszość z Was zapewnie zna przekręty z zakupem samochodu z zagranicy, gdzie trzeba pokryć koszty transport, a po wpłacie pieniędzy po samochodzie ani po sprzedającym ani śladu. Ostatnio natknąłem się na wersję tego oszustwa, ale tym razem z wynajmem mieszkania.
Zazwyczaj odbywa się to tak: ktoś oglasza się, że ma mieszkanie do wyjnajęcia (długoterminowo). Następnie pisze, że mieszkanie wynajmuje gdyż służbowo wyjechał do ... (wstaw sobie jakiś kraj). W celu bezpiecznego przeprowadzenia transakcji, wybrał agencję nieruchomości. Jeśli będziesz chciał obejrzeć mieszkanie, to oczywiście jest taka możliwość, tylko musisz wcześniej dać znać. Jest tylko jedno ale – agencja nieruchomości wymaga wpłacenia dwumiesięczengo depozytu, który będzie oczywiście zwrócowny, jeśli nie zdecydujemy się na wynajem.
No cóż, już to wpłacanie z góry powinno nam dać do myślenia, jednak sprawdzenie w internecine wskazaniej agencji zwróci nam całkiem przekonujący rezultat. Firma istnieje i ma się dobrze.
Na czym więc przekręt polega?
Wskazana agencja nieruchomości zajmuje się wynajmem domów i mieszkań "na wakcje" (krótkoterminowo). Ludzie, którzy chcą wynająć swoje mieszkanie na np. weekend, robią to przez tą właśnie agencję. I wtedy oszust wkracza do akcji – organizuje oglądanie mieszkania w terminie, w którym mieszkanie jest dostępne, potem wynajmuje je od agencji, dostaje klucze itd. Następnie spotyka się ze swoją "ofiarą" w mieszkaniu (jako przedstawiciel Agencji), podpisuje długoterminową umowę i bierze depozyt. I znika... (Czytałem też, że niektórzy zakładają lewe strony do dokonania płatności, żeby wyglądało "bezpieczniej", oraz że zakładają fałszywe konta na stronie agencji).
Proceder ten znany jest w UK, jednak pojawiał się też w innych częściach Europy.
Więc jeśli planujecie wynająć mieszkanie za granicą np. w UK lub Niemczech, bo jedziecie tam do pracy, to bądźcie czujni...
Więkoszość z Was zapewnie zna przekręty z zakupem samochodu z zagranicy, gdzie trzeba pokryć koszty transport, a po wpłacie pieniędzy po samochodzie ani po sprzedającym ani śladu. Ostatnio natknąłem się na wersję tego oszustwa, ale tym razem z wynajmem mieszkania.
Zazwyczaj odbywa się to tak: ktoś oglasza się, że ma mieszkanie do wyjnajęcia (długoterminowo). Następnie pisze, że mieszkanie wynajmuje gdyż służbowo wyjechał do ... (wstaw sobie jakiś kraj). W celu bezpiecznego przeprowadzenia transakcji, wybrał agencję nieruchomości. Jeśli będziesz chciał obejrzeć mieszkanie, to oczywiście jest taka możliwość, tylko musisz wcześniej dać znać. Jest tylko jedno ale – agencja nieruchomości wymaga wpłacenia dwumiesięczengo depozytu, który będzie oczywiście zwrócowny, jeśli nie zdecydujemy się na wynajem.
No cóż, już to wpłacanie z góry powinno nam dać do myślenia, jednak sprawdzenie w internecine wskazaniej agencji zwróci nam całkiem przekonujący rezultat. Firma istnieje i ma się dobrze.
Na czym więc przekręt polega?
Wskazana agencja nieruchomości zajmuje się wynajmem domów i mieszkań "na wakcje" (krótkoterminowo). Ludzie, którzy chcą wynająć swoje mieszkanie na np. weekend, robią to przez tą właśnie agencję. I wtedy oszust wkracza do akcji – organizuje oglądanie mieszkania w terminie, w którym mieszkanie jest dostępne, potem wynajmuje je od agencji, dostaje klucze itd. Następnie spotyka się ze swoją "ofiarą" w mieszkaniu (jako przedstawiciel Agencji), podpisuje długoterminową umowę i bierze depozyt. I znika... (Czytałem też, że niektórzy zakładają lewe strony do dokonania płatności, żeby wyglądało "bezpieczniej", oraz że zakładają fałszywe konta na stronie agencji).
Proceder ten znany jest w UK, jednak pojawiał się też w innych częściach Europy.
Więc jeśli planujecie wynająć mieszkanie za granicą np. w UK lub Niemczech, bo jedziecie tam do pracy, to bądźcie czujni...
Ocena:
301
(343)
Komentarze