Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#66933

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Moja historia będzie tylko odrobinkę piekielna... i może ciut śmieszna.

Napiszę o pewnym sprzedawcy, który niekoniecznie ogarnia to co sprzedaje.

Na wstępie powiem, że zajmuję się robieniem biżuterii - ze specjalnej modeliny. Robię przeważnie miniaturki prawdziwego jedzenia, wszelkich słodyczy, babeczek, ciastek ale zdarzają się też miniatury konkretniejszego jedzenia ;p Aby moja biżuteria była mocna i realistyczna używam modeliny bardzo wysokiej jakości. Dodatkowo raczej nie da się jej kupić w sklepie, wobec tego zamawiam ją przez internet, na naszym popularnym portalu aukcyjnym. Tania również nie jest - bo około 8-9 zł za kostkę (jeden kolor).
Do wyboru mamy trzy rodzaje:
CLASSIC - czyli klasyczna, podstawowa modelina.
SOFT - modelina bardzo miękka, łatwo się wyrabia.
EFFECT - modelina z jakimś dodatkowym efektem np. wtopiony brokat, drobinki, metaliczne kolory czy transparentne i świecące w ciemności.

O ile między CLASSIC i SOFT nie ma większej różnicy, to EFFECT już nieco się różni.

Teraz do sedna.
Zamawiam sobie 5 kostek czekoladowej, 5 białej, 5 karmelowej. Wybieram opcję kurierem - aby szybciej. Płacę i czekam zadowolona. W opcjach napisane, że wysyłka 24h na dobę - supcio.

Pierwszy dzień - cisza.
Drugi dzień - cisza.
Trzeci dzień - dzwoni Pan sprzedawca.[S]

J [Ja] - Słucham?
[S] - Nooo, bo Pani tutaj zamawiała tą no modelinę, nie?
[Ja] - Zgadza się, kiedy mogę się jej spodziewać? Minął trzeci dzień a...
[S] - ....bo akurat nie mam tej SOFTY białej no nie, ale mogę... no mogę dać tutaj pani, bo mam w ręku akurat taką identyczną białą EFEKTYWNĄ. Bo zazwyczaj ona ma takie brokaty różne, ale ta akurat nie ma!
[Ja]- Nie rozumiem?
[S]- No mam taką białą ale efektywną i nie widzę brokatów, to mogę dać pani taką, bo SOFTY nie mam.
[Ja]- Proszę pana, tak czy siak ta modelina nie spełni moich oczekiwań. Skoro nie ma brokatu, to zapewne jest transparentna... lub świeci w ciemności. Lub jest metaliczna na przykład...
[S]- NIE! Transparentna nie jest, bo widzę! - Pan się chyba ucieszył, że wygrał tę bitwę :D
[Ja]- Ona się robi transparentna dopiero po wypieczeniu...

Chwila ciszy. Widać Pan analizował trzymaną w ręku kostkę zawzięcie.

[S]- Ja się nie będę wgłębiał w szczegóły tutaj!
[Ja]- No już okej... to w takim razie trudno, zamienię tą nieszczęsną białą na czekoladową... niech mi Pan wyśle 10 czekoladowej i 5 sztuk karmelowej. Niech stracę ;p

[S]- No ale nie dała mi Pani skończyć, no! Bo ja właśnie tej czekoladowej też nie mam, no skończyła się... Nie rozumiem, taki sraczkowaty kolor, no brzydki wie pani i tak schodzi szybko, nie nadążam no! Nie ma!

Myślę sobie, nie wytrzymam :D Do tego Pan wypowiadał się bardzo powoli i niezrozumiale.

[S]- Także no nie mam i już. Ja mogę dać pani inne kolory tej SOFTY. Bo tych nie mam. Powrzucam inne.
[Ja]- Nie! Absolutnie się nie zgadzam na taki układ. To nie jest modelina do zabawy, tylko do wyrobu biżuterii. Potrzebuję te konkretne kolory, a nie losowe. Poproszę o zwrot pieniędzy.
[S] - Dobra! Do widzenia.
bip bip bip..

Minął dzień piąty... ni modeliny... ni pieniędzy.

uslugi

Skomentuj (34) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 423 (463)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…