Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#66976

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Studiuję zaocznie. Jak to na studiach, istnieje możliwość otrzymania stypendium naukowego za osiągnięcie średniej powyżej pewnego poziomu.

Minął pierwszy rok, oceny wystawione, całkiem ładnie poszło, można składać wniosek. Aż tu nasza starościna przynosi z dziekanatu wiadomość, że owszem, od takiej średniej można się starać, ale to jeszcze nie wiadomo, czy się dostanie, bo ilość dofinansowań jest ograniczona i odbędzie się konkurs świadectw, łącznie ze studiów zaocznych i zwykłych. Opowiada zmartwiona, że na studiach dziennych są takie kujonki, piątki od góry do dołu, a stypendiów mało, w ogóle nie opłaca się składać wniosku, bo i tak nic z tego nie będzie.

No trudno, skoro starościna tak mówi, to nikt w ogóle nie biegał za dokumentami, tylko jedna dziewczyna, która w domu miała taką sytuację, że żądali od niej przynajmniej jakiegoś zaświadczenia, że próbowała. A ocen wcale nie miała jakichś specjalnych, tak na granicy.

I stał się cud, dostała stypendium. Kilka osób uruchomiło swoje kontakty na dziennych i co? Z tymi super ocenami to nieprawda. Męska rozmowa ze starościną, okazało się, że specjalnie rozpuściła taka plotkę, zniechęciła potencjalną konkurencję w konkursie, ponieważ również miała średnią na granicy i bała się, że się nie załapie.

studia

Skomentuj (25) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 410 (522)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…