Zatkało mnie totalnie.
Szedłem dziś rano do pracy. Parking osiedlowy pełen, jak co dzień. Rzuciło mi się w oczy piękne Mitsubishi Lancer, na obcych numerach. Było po drodze, więc miałem okazję nacieszyć oko z bliska, oglądając całą sylwetkę. Kiedy zacząłem zbliżać się do przodu pojazdu, na masce zauważyłem coś niezbyt pasującego... I na pewno nie był to jakiś dziwaczny tuning.
Był to, wbity po samą rękojeść, wkrętak...
Doprawdy, wybitna dawka s*****syństwa, nie ma co...
Szedłem dziś rano do pracy. Parking osiedlowy pełen, jak co dzień. Rzuciło mi się w oczy piękne Mitsubishi Lancer, na obcych numerach. Było po drodze, więc miałem okazję nacieszyć oko z bliska, oglądając całą sylwetkę. Kiedy zacząłem zbliżać się do przodu pojazdu, na masce zauważyłem coś niezbyt pasującego... I na pewno nie był to jakiś dziwaczny tuning.
Był to, wbity po samą rękojeść, wkrętak...
Doprawdy, wybitna dawka s*****syństwa, nie ma co...
Ocena:
410
(480)
Komentarze