Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#67380

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Choruję na zapalenie stawów. Ogólnie trzymam się dobrze, ale bywają dni, że przejście 100 metrów, zejście po schodach, lub nawet stanie w autobusie jest dla mnie bardzo ciężkie i bolesne. Historia będzie właśnie o niedawnej podróży autobusem.

Kiedy tylko mam "lepsze dni" i akurat jadę gdzieś komunikacją miejską zazwyczaj stoję, nawet podczas tych gorszych dni, staram się nie zganiać ludzi z miejsc i czekam aż coś się zwolni.

Pewnego słonecznego dnia, wsiadam do średnio zapełnionego autobusu komunikacji miejskiej, ale wszystkie miejsca siedzące zajęte. Akurat zwolniło się miejsce oznaczone symbolem "Dla osób niepełnosprawnych/osób starszych/kobiet w ciąży", więc mając do tego prawo, siadam na owym miejscu, obok mnie siedzi pan, na oko na pewno po 70, z laseczką u boku. Na następnym przystanku wsiada (P)ani ok 50-55 letnia kieruje się w moją stronę i zaczyna od razu z grubej rury:

P: No proszę jak zwykle! Miejsce dla osób starszych a gówniarzeria siedzi! (mam 23 lata)
Ja: Jest to również miejsce dla osób niepełnosprawnych.
P: Ale starsi mają pierwszeństwo!!
Ja: Nie, każdy ma do tego miejsca takie samo prawo.
P: To jakie ty masz niby prawo do tego miejsca?! (Kiedy przeszłyśmy na "ty"?)
Ja: Niestety, ale jestem osobą niepełnosprawną, mam problemy ze stawami i nie mogę stać. (Nie lubię, opowiadać wokół o moich problemach obcym osobom, ale czasami to zdanie wyjaśnia dlaczego siedzę).
[w międzyczasie pokazuję Pani zaświadczenie]
P: Jakie stawy?! Ile Ty masz lat, żeby mi z chorymi stawami wyjeżdżać?! Za młoda jesteś! Nawet powykręcana nie jesteś! (?????) I co mnie z jakimś świstkiem wyjeżdżasz?? Czego to gówniarzeria nie wymyśli, żeby tylko siedzieć! Moja sąsiadka ma reumatyzm to o kuli chodzi! A ty normalnie wyglądasz! (????) Złaź!

W tym momencie, mnie zatkało, czasami bywam chamska i teraz też chciałam być i zacząć udawać, że szanownej Pani nie widzę, nie słyszę i twardo siedzieć tam gdzie siedziałam, ale miejsca ustąpić jej chciał Pan siedzący obok mnie, a na to nie mogłam pozwolić. Wstałam i od razu miejsca ustąpiły mi 3 osoby, które były świadkami dyskusji. Przynajmniej tyle miłego mnie spotkało.

komunikacja_miejska

Skomentuj (24) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 363 (467)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…