Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#68269

przez (PW) ·
| Do ulubionych
W mieście obok mojego od około dwóch dekad odbywa się festiwal muzyki dawnej. W pewnych kręgach jest to już dość znana impreza. Raczej w klimatach słuchaczy radia Dwójka niż Trójka.

Finałowy koncert miał formę nieszporów połączonych z przedstawieniem teatralnym, w którym wszystkie partie były śpiewane przez chór lub sekcje chóru. Działo się to we wnętrzu barokowego kościoła, gdzie w migoczącym świetle świecy wszystkie złocenia, rzeźby, ramy i detale nabrały nowego życia. Głuchy też by się dobrze bawił na tym koncercie - tylko i wyłącznie zachwycając się wnętrzem.

W każdym razie - po koncercie przewidziana była "biesiada" na tyłach urzędu miejskiego. Piwo, kiełbasa, bigos, pochodnie, muzyka grana na cytrach i innych takich, kobiety w długich spódnicach i długowłosi mężczyźni. Zapowiadało się fajnie.
Niestety Urząd Miejski jest przy Rynku. A na Rynku prezydent miasta zorganizował Miejskie Dni Kultury, najwyraźniej uważając, że nie będą kolidować z biesiadą kończąca Festiwal Muzyki Dawnej. Co ciekawsze, okazało się, że w Urzędzie Miasta jakaś grupa młodzieży właśnie pobija rekord Guinnessa w czytaniu ciurkiem. Byli więc tak jakby między młotem a kowadłem.

Żeby było tego mało: na Miejskich Dniach Kultury grały same zespoły Disco Polo. No i akustyk chyba zapomniał, że wszelkiego rodzaju place to tzw. "wnętrza urbanistyczne" czyli wszelka muzyka huczy w nich jak diabli, bo dźwięk odbija się od ścian pierzei.
Efektem tego była "biesiada" w dźwiękach nieśmiertelnego hitu pt. "Ogarnij się" (w wersji koncertowej jeszcze jest saksofon), wspomaganego przez pijackie śpiewy koneserów kultury miejskiej. Smętnie palące się pochodnie oświetlały smętnie jedzących muzyków czekających aż koncert się skończy. W łomoczącym bicie z syntetyzatora, długowłosi mężczyźni i kobiety w długich, lnianych spódnicach konsumowali bigos, a rozmawiać o (naprawdę pięknym) koncercie się nie dało, bo myśli zagłuszało pierdzenie saksofonu.

Brawo dla władz miasta za spójną politykę kulturalną i zorganizowanie trzech imprez o kompletnie różnych profilach w odległości 50 m od siebie.

Skomentuj (17) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 456 (526)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…