Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#70940

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Okres przedświąteczny, siedzę u klienta w ramach umowy serwisowej 4h na miejscu w siedzibie. Dalej kilka umówionych wizyt... czas się dłuży, wtem dzwoni telefon. To szef, dzwonili ze sklepu X, czytnik kodów na kasie nie działa, święta idą, ruchu mnóstwo, olaboga ratujcie, bo jedna kasa działa.
Sklep X ma 2 kasy, jedna nie działa, więc kolejki przez całą salę sprzedaży... dzwonię więc:

-Dzień, co się dzieje z czytnikiem?
-Olaboga, koniec świata, kolejki są, no nie działa, nic nie pika.
-Czy wszystkie kable są podłączone?
-Ja nie wiem, koleżanka mówi, ze nie działa, ja się na tym nie znam.
-W tej chwili nie mogę przyjechać, dlatego prosiłbym, żeby sprawdziła pani czy wszystkie kable są podłączone.
-To ja za chwilę oddzwonię.

5 minut później.

-Wszystko podłączone ale dalej nie pika, niech pan przyjedzie, bo kolejki są i ludzie się denerwują.
-Mogę być najwcześniej za 2h.

2h później.

Wchodzę do sklepu, podchodzę do kasy, największy zasilacz odłączony, zamiast niego podłączona ładowarka do komórki.
Podłączam zasilacz, sprawdzam czytnik, wszystko ok.
W duchu wkurzony, bo dojazd tam nie po drodze i godzinka w plecy, wypisuje protokół z wizyty i słyszę:

-Ale za co, przecież pan nic nie zrobił?!

serwis sklep

Skomentuj (25) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 694 (704)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…