Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#71283

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Chodziłam kiedyś na wykład, raczej typowy zapychacz. Na początku ustaliliśmy, że zaliczenie będzie "na obecność". Na każdym wykładzie wpisywaliśmy się więc na kartkę. Prowadzący dostawał ją z powrotem i odczytywał zapisane na niej nazwiska - taki sposób na wpisywanie nieobecnych. Okej, gra gitara.

Pewnego dnia profesor jak zwykle zebrał podpisy, odczytał nazwiska. Nie zdążył jeszcze odłożyć kartki, kiedy... mniej więcej połowa audytorium wstała i radośnie skierowała się do wyjścia.

Chyba nigdy nie widziałam bardziej wpienionego człowieka.

studenci

Skomentuj (3) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 144 (158)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…