Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#71958

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Co jakiś czas kolejna osoba chwali się w Internetach tym, jak to się fajnie bawi z papugą, ilustrując swoje wypowiedzi zdjęciami, od których włos się jeży na głowie. Nie będę już pisać dokładnie, co to za przypadki. Dość, że mniej więcej raz na kilka dni jakiś pacan wrzuca zdjęcie ptaka jedzącego trującą roślinkę lub fast food, względnie bawiącego się czymś, czym łatwo może się skaleczyć/zadławić (skaleczenie języka oznacza dla większości ptaków śmierć głodową, a że dzioba używają jak ręki, to o skaleczenie nietrudno).

Po zwróceniu uwagi, mniej więcej w 1/3 przypadków właściciel reflektuje się, dziękuje za radę i zmienia postępowanie. Pozostali? No cóż.

"Bo wyście wszyscy są hejterzy i trolle". No tak. Teraz każde złe słowo w internecie to hejt i trolling. Trochę taka internetowa wersja poprawności politycznej.

"Mojej papudze się jeszcze nigdy nic nie stało". To znaczy, że jeśli zagram w rosyjską ruletkę i za pierwszym razem się nie zastrzelę, rosyjska ruletka staje się dla mnie całkowicie bezpieczną zabawą?

I hit:

"Ja jestem dorosły! Dorosłej osobie nie trzeba mówić, co ma robić!"
I tu następuje zwarcie w moim mózgu. Jeśli nieletni z głupoty zabije zwierzę, to znaczy, że nieletni z głupoty zabił zwierzę. Jeśli dorosły z głupoty zabije zwierzę, to znaczy... że zrobił to nie z głupoty, tylko specjalnie?
Może Wy pomożecie zrozumieć ten argument?

właściciele zwierząt

Skomentuj (12) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 267 (305)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…