Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#72757

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Długi weekend, jeden z miejskich orlików. Co ważne, wraz z drugim boiskiem i siłownią na wolnym powietrzu należy do miasta, jednak administratorem obiektu jest znajdująca się obok szkoła (całość otoczona jest płotem szkoły, wraz z boiskiem szkolnym). Istnienie możliwość zarezerwowania boiska na daną godzinę, by mieć pewność, że będzie wolne.

Pamiętacie akcję z budowaniem orlików, zachęcaniem młodzieży do uprawiania sportu i zabaw na świeżym powietrzu? Oto praktyka: Wszystkie bramy zamknięte na głucho. Nic to, heja, wszyscy przez płot przechodzą, nawet znaleźli się zdolniejsi, co rowery tarabanili. Tu pojawia się gorszy problem: każde boisko ma własny płot, dość wysoki, ale raczej lichy i wspinanie się odpada. Co pozostało, młodzież przeczołgiwała się wraz z piłką i swoimi rzeczami przez szparę, bo udało im się lekko odgiąć płot.

Gdzie piekielność? Owa młodzież miała rezerwacje tegoż boiska na konkretną godzinę. Tak, tę godzinę, o której wszystko było zamknięte (14 to raczej nie jest środek nocy). To nawet nie kwestia zamkniętej na klucz furtki, ale 6 zapięć od rowerów broniących każdego wejścia.

Pobudujmy orliki, otoczmy płotem, zostawmy zamknięte na długi weekend, nie otwierajmy nawet, gdy o to wcześniej chętni poproszą. Wspaniale wykonana akcja.

Nie, nie grałam. Robiłam za kibica i podawacza piłek, które wpadły do innego, obwarowanego kłódkami sektora.

Poznań

Skomentuj (9) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 314 (322)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…