Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#72818

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Zapewne kopnę mrowisko, cóż - trudno.

Z racji zawodowych okoliczności przyrody, mam bardzo częsty kontakt z urzędnikami Pana Boga. I przyznam szczerze, iż czasem człowiek ma ochotę opuścić ręce. Pazerność tych panów budzi moje nieustanne zadziwienie...

Gniję dzisiaj w biurze niestety i przed południem załatwiałem formalności z pewną klientką. Pani pod osiemdziesiątkę chciała pochować męża. Ma grób swojej rodziny na cmentarzu parafialnym, gdzie nie chowa nikt oprócz proboszczowskiej firmy - nikogo nie wpuszczają i basta.

Za pochówek (termin ten mieści demontaż starożytnego, pojedynczego lastriko, wykopanie, ceremonię, zakopanie i montaż oraz prolongatę), łachmyta zawołał sobie 7.500...

Kobiecina we łzach przyjechała do nas, czy coś możemy pomóc, bo była na robionym przez nas pogrzebie swego sąsiada i stąd nas zna, a ona będzie miała tylko cztery tysiące zasiłku pogrzebowego...

Pewnie że się da, ale na cmentarzu komunalnym.

Dobrze? Dobrze.

Efekt: miejsce na komunalce, pudło, przygotowanie zmarłego i dowóz oraz pochówek (kopanie, ceremonia, zakopanie, krzyż i drewniane obrzeże) wyniesie panią 4.400. Fakt - trumna w stylu "trzy klapki na krzyż", miejsce rotacyjne (czyli po ekshumacji poprzedniego lokatora), jednak kwota o 3.100 niższa niż u pana proboszcza, gdzie wdowa i tak musiałaby zapłacić dodatkowo (i to nie mało), za trumnę oraz transport.

Niesłychane. Proboszcz koszty ma żadne prawie. Zatrudnia na cmentarzu pięciu obwiesi, rzucając im grosze, podatków nie płaci praktycznie żadnych, nawet u licha sprzętu nie ma - zamiast oprawy, cztery dechy i dwie liny, czyli pogrzeb w starym sznycie - kufaja, setunia i gumiaki...

Niech mi to ktoś do diabła wyjaśni. Niech ktoś mi wyklaruje, skąd bierze się ta nieustanna zachłanność klechów, tych ponoć sług Bożych, którzy służą i owszem, jednak własnym tyłkom i swej organizacji. Dla których człowiek wart jest tylko tyle, ile jego chęć do składania datków.

cmentarz

Skomentuj (54) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 586 (644)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…