Ludzie, co jest z wami? Ciepło w du... ważniejsze od życia.
Wracam do domu i koło liczników gazu na klatce koło mojego mieszkania czuję gaz. Powąchałem kilka razy i ewidentnie jest. Dzwonię na 992 i po około 20 minutach są. Na klatce zrobiło się zamieszanie, bo jakieś hałasy, ale OK, sprawdzają. I jest nieszczelność. A teraz finał: oni odłączają dopływ gazu sąsiadce i jako że nieszczelność jest tu i tu, to musi załatwić u administracji naprawę, czyli niedziela bez gazu. A ta na mnie z mordą, bo ona ma gości, bo co z tego, że trochę gazu się ulatnia, przecież otworzy się okno na klatce i nie będzie śmierdzieć. Ona poza tym w zimnej wodzie nie będzie się kąpać.
Ludzie, nie słyszeliście o tych zniszczonych budynkach i zabitych właśnie przez wybuchy gazu?
Wracam do domu i koło liczników gazu na klatce koło mojego mieszkania czuję gaz. Powąchałem kilka razy i ewidentnie jest. Dzwonię na 992 i po około 20 minutach są. Na klatce zrobiło się zamieszanie, bo jakieś hałasy, ale OK, sprawdzają. I jest nieszczelność. A teraz finał: oni odłączają dopływ gazu sąsiadce i jako że nieszczelność jest tu i tu, to musi załatwić u administracji naprawę, czyli niedziela bez gazu. A ta na mnie z mordą, bo ona ma gości, bo co z tego, że trochę gazu się ulatnia, przecież otworzy się okno na klatce i nie będzie śmierdzieć. Ona poza tym w zimnej wodzie nie będzie się kąpać.
Ludzie, nie słyszeliście o tych zniszczonych budynkach i zabitych właśnie przez wybuchy gazu?
ludzie
Ocena:
339
(385)
Komentarze