Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#73820

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Historia z wczoraj. Mieszkam na szóstym piętrze w wieżowcu. Byłam wczoraj na dość długiej wycieczce rowerowej, ponieważ pogoda była idealna (nie za ciepło, bez wiatru i deszczu). Stoję, czekając na windę, gdy nagle do klatki wchodzi matka z wózkiem i dzieckiem, wyraźnie niezadowolona - do windy nie zmieścimy się obydwie.

M: - Powinien być zakaz wożenia rowerów - nic tylko windę niszczycie - sykneła w moim kierunku.

Uśmiechnęłam się uprzejmie i odparłam : - Jeśli pani będzie nosić wózek po schodach, aby oszczędzić windzie ciężaru, będę to samo robić z rowerem.

Kobieta syknęła, ale nadjechała winda, a ja bezceremonialnie wpakowałam się do środka. Chętnie, ustąpiłabym jej miejsca - w końcu ma dziecko. Jednak, wobec prostaczek nie będę uprzejma bardziej, niż to jest konieczne.

Winda w bloku

Skomentuj (16) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 448 (470)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…