Mieszkam w małym miasteczku. Istnieje tu jeden punkt ksero i drukowania. Niestety właścicielom z braku konkurencji przewróciło się w głowie.Pracują tam chyba za karę, przynajmniej sprawiają takie wrażenie.
Kiedyś byłam wydrukować tam pracę magisterską. Kilka egzemplarzy, twarda oprawa czyli dobry pieniądz. Jednak Pani właścicielka zaczęła na mnie krzyczeć, że wgrałam jej wirusy, praca przesłana drogą elektroniczną. Robiła mi awanturę przy innych klientach, że skasuje jej wszystkie pliki, bo oni ochrony przed wirusami nie mają. Potem miała pretensje, że za dużo drukuję i inni muszą czekać. To, że właścicielowi szkoda kasy na antywirusa nie jest moim problemem.
Kiedyś byłam wydrukować tam pracę magisterską. Kilka egzemplarzy, twarda oprawa czyli dobry pieniądz. Jednak Pani właścicielka zaczęła na mnie krzyczeć, że wgrałam jej wirusy, praca przesłana drogą elektroniczną. Robiła mi awanturę przy innych klientach, że skasuje jej wszystkie pliki, bo oni ochrony przed wirusami nie mają. Potem miała pretensje, że za dużo drukuję i inni muszą czekać. To, że właścicielowi szkoda kasy na antywirusa nie jest moim problemem.
uslugi
Ocena:
213
(281)
Komentarze