Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#74196

przez ~okularkii ·
| Do ulubionych
Pracuję w tzw. "optyku" jako sprzedawca.

Każdy kto pracuje w handlu i usługach wie jakimi prawami rządzi się takie zajęcie. Historii piekielnych jest na pęczki choć pracuję tam nieco ponad rok. Chcę przytoczyć historię, która miała miejsce dziś.

15 minut przed zamknięciem odwiedziła mnie cała rodzinka, małżeństwo z córką i ok 2-letnią wnuczką. Przemilczę fakt, że dzieckiem nikt się nie interesował.
Pan chciał okulary do czytania. Przebierał w ramkach, wreszcie wybrał jedną dość sporą. Tłumaczę, że przy ramce tak dużej trzeba się liczyć ze sporą grubością szkieł i pokazałam szybę grubą ~ 4mm. Zaoferowałam, że jeśli się zdecyduje na okulary to sprawdzimy tej grubości.

Przybliżyłam ceny szkieł to ciągle za drogo było, a ja czułam że tracę czas.

Wtedy do głosu doszły panie. Kazały mi zatem te grubości sprawdzić, na co ja grzecznie odrzekłam, że z chęcią ale jutro, bo ta procedura trwa minimum pół godziny, a ja kończę pracę. Panie potwornie się na mnie zbulwersowały, przewracały oczami i sarkały, że nie miały pojęcia, że zrobienie okularów to taka skomplikowana sprawa.
Potem wyszli z wielkim fochem.

Dla wielu to ja będę piekielna, bo przecież klient nasz pan. Ale uważam, że każdy powinien swoje odstać za ladą i się nauczyć kultury, empatii i takich tam dyrdymałów.

Skomentuj (15) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 217 (299)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…