Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#74619

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Jechałam sobie autobusem miejskim z trzyletnim synem. Młody to zapalony autobusiarz, więc zachwycony, w łapce trzyma bilet i siedzi sobie spokojnie na moich kolanach, wpatrzony w widoki za szybą. Nagle podchodzi do nas jakiś facet- i wyrywa Młodemu bilet!

Dziecko w ryk (bo nie chce mandatu. No i zbiera maniakalnie bilety). Mnie za bardzo zatkało żeby cokolwiek powiedzieć, ale odezwała się jakaś pani obok, pytając, czy nie wstyd mu tak dziecko okradać. Nie odpowiedział. Cóż...
Uspokoiłam syna, wymieniłam z tą panią kilka uwag o upadku obyczajów. Zaraz i tak mieliśmy wysiadać więc olałam sprawę.
A tu na następnym przystanku wsiadają kontrolerzy, bileciki do kontroli!

Facet uśmiecha do do mnie tak po chamsku, z widoczną pogardą. Dwie czy trzy osoby powiedziały, żebym się nie martwiła, one poświadczą że tamten ukradł bilet.
A ja sobie obserwowałam minę faceta, kiedy kontroler poinformował go że jedzie bez ważnego biletu i należy się mandat :D
Zawsze daję Młodemu stare, zużyte bilety. Karma is a bitch :D

komunikacja_miejska

Skomentuj (38) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 650 (668)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…