Trzy tygodnie temu znalazłam w bramie ulotkę fundacji charytatywnej organizującą zbiórkę odzieży.
Część dochodu ze sprzedaży miała pójść na pomoc dzieciom czy najuboższym, nie pamiętam. Miałam kilka ciuchów praktycznie nieużywanych, albo założonych 2-3 razy, wyglądały jak nowe, stwierdziłam, że się chętnie pozbędę i przy okazji komuś pomogę. Na ulotce wpisana ręcznie godzina zbiórki, daty brak. U sąsiadów na ulotkach to samo.
Dzwoniłam chyba z 5 razy do fundacji w różnych dniach, nikt nie odbierał. Napisałam maila z prośbą o podanie daty zbiórki - odpowiedzi do dziś nie otrzymałam. Chciej pomóc...
Część dochodu ze sprzedaży miała pójść na pomoc dzieciom czy najuboższym, nie pamiętam. Miałam kilka ciuchów praktycznie nieużywanych, albo założonych 2-3 razy, wyglądały jak nowe, stwierdziłam, że się chętnie pozbędę i przy okazji komuś pomogę. Na ulotce wpisana ręcznie godzina zbiórki, daty brak. U sąsiadów na ulotkach to samo.
Dzwoniłam chyba z 5 razy do fundacji w różnych dniach, nikt nie odbierał. Napisałam maila z prośbą o podanie daty zbiórki - odpowiedzi do dziś nie otrzymałam. Chciej pomóc...
fundacje
Ocena:
140
(156)
Komentarze