Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#74727

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Historia http://piekielni.pl/72981 przypomniała mi akcję sprzed kilku lat.
Na naszym domowym podjeździe też zaparkował jakiś ograniczony jegomość nie było go dość długo. Postanowiliśmy zadzwonić na Straż Miejską.

Oni nie mogą bo:
a. odholować może tylko policja
b. to w sumie nie są już granice miasta (tutaj racja, mieszkam jakieś 50m za rogatkami)

To dzwonimy na policję.
Ci zaś nie mogą nic zrobić bo podjazd to nie ulica czyli nie pas uliczny.
Na hasło czy w takim razie możemy sami przesunąć auto jak to zrobił kolega z opowieści wyżej dostałem info, że nie bo za to jest mandat i gość może mnie do sądu podać.
Co więcej oni mandatu za nieprawidłowe parkowanie też nie mogą mu dać, bo patrz wyżej, nie jest to pas uliczny tylko prywatna część posesji.

Nam się na szczęście nie spieszyło nigdzie i mamy drugą awaryjną bramę dla maszyn rolniczych, ale czy to naprawdę oznacza że możemy parkować gdzie popadnie?

kozia wolka

Skomentuj (19) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 307 (313)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…