Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#74752

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Krótka historia o kurierach. Bez morału.

Rzecz będzie o dosyć dużej firmie kurierskiej, rozsławionej filmem "Cast away".

23 sierpnia miałam dostać przesyłkę, kurier dzwonił, że będzie o konkretnej porze, ale pomimo tego, że cały czas ktoś był w domu, dostawca się nie pojawił. Wieczorem paczka na stronie śledzącej została odznaczona jako "dostarczona". Następnego dnia, po wielu telefonach, zostałam połączona z kurierem, który się zarzekał, że paczkę dostarczył, co więcej, odebrał ją jakiś mężczyzna (w domu nie było żadnego mężczyzny w tym czasie). Dzisiaj dostałam w końcu skan podpisu osoby, która rzekomo paczkę odbierała, można się na nim dopatrzeć mojego nazwiska, jednak nie jest to mój podpis, ani nikogo innego, kto mógłby paczkę odebrać.

Po kolejnych telefonach do firmy kurierskiej i po groźbie złożenia doniesienia do prokuratury o popełnieniu przestępstwa fałszerstwa skontaktował się ze mną rzeczony kurier i poinformował, że paczka się znalazła, że już ją do mnie wiezie. Jednak ostatecznie przyjechał bez paczki i próbował się tłumaczyć tym, że we wtorek był już zmęczony i "na szybkości" chciał paczkę dostarczyć, więc pomyliły mu się adresy i zawiózł ją gdzie indziej. Pod tym innym adresem jakaś osoba odebrała przesyłkę i podpisała się moim nazwiskiem.

Kurier wyszedł ode mnie przed chwilą. Całość opowiedzianej przez niego historii wydaje mi się co najmniej mało prawdopodobna i cały czas czekam na finał.

Mój największy problem w tym momencie polega na tym, że dosyć często dostaję paczki za pośrednictwem tego przewoźnika i nie chciałabym się musieć za każdym razem zastanawiać czy tym razem się uda. Wiem, że ten kurier pracuje dopiero od kilku dni, i jak jeszcze jestem w stanie uwierzyć, że pomylił adresy, to jednak fakt, że ktoś próbował się podpisać moim nazwiskiem jest już co najmniej podejrzany...

A wystarczyłoby, żeby do mnie zadzwonił i powiedział, że dzisiaj nie da rady, czy może być jutro...

kurierzy

Skomentuj (8) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 166 (178)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…