Jak w starym dowcipie...
- Co tam nowego w PUPie?
- Nic, jak zwykle g..wno.
Byłam w urzędzie pracy (zawsze z małej litery przez brak szacunku do tych nierobów).
Rozmawiałam z urzędniczką i wywiązał się mniej więcej taki dialog:
- A sprawdzała Pani ogłoszenia na naszej stronie urzędu?
- Tak, sprawdzałam, ale nie interesują mnie ogłoszenia na stanowisko konsultanta z językiem fińskim, chińskim, urdu i aramejskim za 11pln/h.
- Ale pracodawca ma prawo zażądać języka jakiego chce.
- Tak, proszę Pani ale nie za te pieniądze i nie aramejskiego. To jest język martwy i znany jedynie profesorom lingwistyki lub innych studiów starożytnych i to pewnie też szczątkowo do tłumaczeń.*
- PRZESADZA PANI.
Nie pozostało mi nic innego jak oddalić się i zacząć poważnie uczyć się języków (martwych).
* (nie ,,mówi się" w tym języku a raczej tłumaczy teksty. Poza tym gdzieniegdzie mówi się nowoaramejskim, także szczątkowo w kilku wioskach na świecie w Syrii, Iraku i Iranie - za wikipedią).
- Co tam nowego w PUPie?
- Nic, jak zwykle g..wno.
Byłam w urzędzie pracy (zawsze z małej litery przez brak szacunku do tych nierobów).
Rozmawiałam z urzędniczką i wywiązał się mniej więcej taki dialog:
- A sprawdzała Pani ogłoszenia na naszej stronie urzędu?
- Tak, sprawdzałam, ale nie interesują mnie ogłoszenia na stanowisko konsultanta z językiem fińskim, chińskim, urdu i aramejskim za 11pln/h.
- Ale pracodawca ma prawo zażądać języka jakiego chce.
- Tak, proszę Pani ale nie za te pieniądze i nie aramejskiego. To jest język martwy i znany jedynie profesorom lingwistyki lub innych studiów starożytnych i to pewnie też szczątkowo do tłumaczeń.*
- PRZESADZA PANI.
Nie pozostało mi nic innego jak oddalić się i zacząć poważnie uczyć się języków (martwych).
* (nie ,,mówi się" w tym języku a raczej tłumaczy teksty. Poza tym gdzieniegdzie mówi się nowoaramejskim, także szczątkowo w kilku wioskach na świecie w Syrii, Iraku i Iranie - za wikipedią).
praca urząd
Ocena:
156
(220)
Komentarze