Pisząc o pani doktor, przypomniałem sobie jeszcze jedną historię o nauczycielce o niskich kwalifikacjach i wielkim ego.
Liceum. Po lekcji informatyki dowiedzieliśmy się, że na dwóch komputerach coś się popsuło i poproszono nas o zrobienie listy, kto gdzie siedział. Kolega wyrwał kartkę z zeszytu, odtworzyliśmy, kto gdzie siedział, on wszystko ładnie narysował i opisał, po czym w trzech poszliśmy to zanieść nauczycielce.
Wchodzimy i się grzecznie witamy:
- Dzień dobry.
Na to nauczycielka od razu z krzykiem:
- No! Są! Przyszli! Komputery psujo!
Kolega podaje kartkę i, zanim zdążył cokolwiek powiedzieć, znowu krzyk:
- Co to za szczemp przynosicie?!
Faktycznie, kartka była lekko postrzępiona. Kolega natomiast od zawsze był purystą językowym, więc delikatnie poprawia:
- Strzęp?
- TAK! SZCZEMP!
- Nie, proszę pani. Strzęp. S-t-r-z-ę-p - tłumaczy kolega, serdecznie się uśmiechając.
- Ty! Ty! Ty jesteś BESZCZELNY! - po czym zaczęła krzyczeć i wymachiwać rękami.
Dalsza dyskusja była bezowocna, więc po prostu wyszliśmy i wróciliśmy na lekcję. Na drugi dzień okazało się, że pani informatyczka poszła na skargę do wychowawczyni i do dyrektora i kazała koledze się przepraszać i kwiaty przynieść.
A wiecie, co się zepsuło w komputerach?
Pasek zadań był niewidoczny, pokazywał się dopiero, jak się zjechało myszką w dół ekranu. Dwie osoby sobie tak ustawiły, bo im tak było wygodniej. Zmienić to ustawienie można dwoma kliknięciami, wie o tym każdy (nawet początkujący) użytkownik Windowsa, a nie wie o tym nauczycielka informatyki w liceum.
Liceum. Po lekcji informatyki dowiedzieliśmy się, że na dwóch komputerach coś się popsuło i poproszono nas o zrobienie listy, kto gdzie siedział. Kolega wyrwał kartkę z zeszytu, odtworzyliśmy, kto gdzie siedział, on wszystko ładnie narysował i opisał, po czym w trzech poszliśmy to zanieść nauczycielce.
Wchodzimy i się grzecznie witamy:
- Dzień dobry.
Na to nauczycielka od razu z krzykiem:
- No! Są! Przyszli! Komputery psujo!
Kolega podaje kartkę i, zanim zdążył cokolwiek powiedzieć, znowu krzyk:
- Co to za szczemp przynosicie?!
Faktycznie, kartka była lekko postrzępiona. Kolega natomiast od zawsze był purystą językowym, więc delikatnie poprawia:
- Strzęp?
- TAK! SZCZEMP!
- Nie, proszę pani. Strzęp. S-t-r-z-ę-p - tłumaczy kolega, serdecznie się uśmiechając.
- Ty! Ty! Ty jesteś BESZCZELNY! - po czym zaczęła krzyczeć i wymachiwać rękami.
Dalsza dyskusja była bezowocna, więc po prostu wyszliśmy i wróciliśmy na lekcję. Na drugi dzień okazało się, że pani informatyczka poszła na skargę do wychowawczyni i do dyrektora i kazała koledze się przepraszać i kwiaty przynieść.
A wiecie, co się zepsuło w komputerach?
Pasek zadań był niewidoczny, pokazywał się dopiero, jak się zjechało myszką w dół ekranu. Dwie osoby sobie tak ustawiły, bo im tak było wygodniej. Zmienić to ustawienie można dwoma kliknięciami, wie o tym każdy (nawet początkujący) użytkownik Windowsa, a nie wie o tym nauczycielka informatyki w liceum.
nauczyciele
Ocena:
178
(250)
Komentarze