Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#75340

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Jest sobie firma z piekielnym prezesem (tym samym, którego opisywałem jako kierowcę).

Prezes przeprowadził centralę firmy do sporego budynku. Na oko dwa, trzy razy większego niż pasuje do liczby pracowników. No, ale "firma ma się rozwijać, więc miejsce będzie potrzebne" (słowa prezesa).

Nowoczesne biura, wszystko przeszklone, widać, jak ludzie pracują... Widać albo i nie. Miejsca jest sporo i niektóre pomieszczenia stoją puste.

Niestety trafiła się wycieczka. Prezes zaprosił innych prezesów-kontrahentów na spotkanie. A przecież nie może być, żeby wyglądało, że w firmie pustki.

Rozwiązanie? Każdy z oddziałów regionalnych dostał rozkaz wysłania kilku pracowników do centrali na 1 dzień, żeby zrobić sztuczny tłok. Delegacja, zwrot kosztów podróży, dieta itp.

I tak koledzy z mojego działu IT pojechali. W centrali ktoś ubrał ich w fartuchy laboratoryjne i wsadził do przeszklonego laboratorium. Gdy przechodziła wycieczka prezesów, ich zadaniem było pochylać się nad mikroskopami i udawać, że pracują.

Wyobraź sobie, że latami uczysz się i studiujesz w danym kierunku żeby potem praca polegała na pojechaniu na drugi koniec Polski tylko po to, żeby wyglądać.

Dobrze, że tylko jeden dzień.

biznes po polsku

Skomentuj (7) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 244 (298)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…