Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#75900

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Siedzę sobie w poczekalni SORu. Gorąco, duszno i lekko śmierdząco. Przede mną maszyna vendingowa z napojami i przekąskami. Siedzę już blisko dwie godziny, końca nie widać a pić i jeść się chce w jednakowym stopniu. Ok, skuszę się i skorzystam z oferty maszyny będącej własnością firmy PLOH.

Drobniaków w portfelu wystarczy mi wyłącznie na jedną rzecz, banknotów maszyna nie przyjmuje, ale ale... można płacić kartą. Więc zadowolony wybieram wodę za 2,50 zł przykładam kartę do terminala a tam niespodzianka - naliczona kredyt 5 zł. Ok myślę, miałem zamiar kupić też batona więc będzie jak znalazł.

Maszyna pobrała z karty 5 zł, wydała wodę po czym przeszła do stanu wyjściowego "zapominając" o nadpłaconej przeze mnie kwocie. Niby nic, drobiazg, to tylko 2,50 zł, ale wkurza taki "patent na frajerów" płacąc chyba w ten sposób 5 zł za 250 ml wody tym bardziej, że w absolutnie ŻADNYM MIEJSCU NIE BYŁO INFORMACJI, O KWOCIE MINIMALNEJ PŁATNOŚCI KARTĄ.

Do poniedziałku zdążę zapomnieć o sprawie, a maszyna naciągnie kolejne osoby. Dlatego też proszę potraktować tą historię jako przestrogę przed dokonywaniem płatności kartą w maszynach vendingowych, chyba że macie gest i 100% prowizji o której nie jesteście informowani za obsługę karty to nie problem.

Naciągane PLOH

Skomentuj (21) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 218 (240)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…