Jak pisał Okrutny to zawsze kanar jest winny, ale powiem pasażerowie tez nie są święci.
Sytuację miał kolega. Jedzie jednym z pierwszych tramwajów na linii łączącej region sypialniany z regionem przemysłowym. Ludu pełno bo do pracy na 5 i 6. Tuż przed końcem trasy dochodzi do niego pasażer i mówi "wiezie Pan trupa" Ten WTF co jest grane???
Okazało się facet zmarł dużo wcześniej, ale jako iż wszyscy spieszyli się do pracy, to uznali że nie ich sprawa.
Sytuację miał kolega. Jedzie jednym z pierwszych tramwajów na linii łączącej region sypialniany z regionem przemysłowym. Ludu pełno bo do pracy na 5 i 6. Tuż przed końcem trasy dochodzi do niego pasażer i mówi "wiezie Pan trupa" Ten WTF co jest grane???
Okazało się facet zmarł dużo wcześniej, ale jako iż wszyscy spieszyli się do pracy, to uznali że nie ich sprawa.
komunikacja_miejska
Ocena:
187
(247)
Komentarze