Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#76039

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Zakończyłam pracę w supermarkecie, więc tak mnie wzięło na wspomnienia.

Jeżeli robiliście zakupy w marketach sieci Albert Heijn, na pewno zauważyliście, że w większości z nich można dostać za darmo kawę. W "moim" sklepie taka maszyna została wyniesiona na zaplecze.

Powód? Klienci.
Panie pochodzenia Tureckiego i Marokańskiego* wybrały nasz sklep na świetne miejsce spotkań przy kawie. Ot, przychodziły, stały przy maszynie rozmawiając i popijając kawkę. Zakupów zazwyczaj nie robiły (choć czasem brały jakieś artykuły pierwszej potrzeby). Problem w tym, że tłocząc się przy maszynie irytowały innych klientów. Maszyna stała bowiem w głównej alejce sklepu, gdzie wykładane były artykuły w promocyjnych cenach. Tworzyły się więc swego rodzaju "korki" na "głównej drodze".

Co więcej, kubeczki i patyczki po wypitej (a czasem nawet niedopitej) kawie znaleźć mogliśmy później... Niemal wszędzie. Na podłodze, na regałach ZA produktami, w lodówkach itp. Nie wiem po co ludzie tak się męczyli, by nam uprzykrzyć życie takim chowaniem kubeczków - w sklepie było wiele koszy na śmieci, więc okazji do pozbycia się śmieci nie brakowało.

Najlepszym podsumowaniem tego kawowego bałaganu była reakcja innych klientów na zniknięcie maszyny. Reagowali oni bowiem uśmiechem i słowami "nareszcie". :)

W wakacje podjęto kolejną próbę zadowolenia klientów darmowym napojem. W czasie upałów w sklepie postawiono maszynę z mrożoną herbatą. Już pierwszego dnia maszyna przyciągnęła uwagę klientów, grupka Turków* otoczyła maszynę i pozwoliła najmłodszym członkom rodziny "czynić honory" i nalać herbaty do kubeczków. Rezultat łatwy do przewidzenia... Wielka kałuża na podłodze (choć nadal nie wiem, jakim cudem nikt nie powstrzymał dzieciaków, gdy zaczęły rozlewać napój dookoła siebie). Po tym jak odeszli od maszyny, jeden z tych klientów podszedł do pracownika, by ponarzekać na bałagan przy maszynie.
Po zobaczeniu kałuży pracownicy pomyśleli, że maszyna jest zepsuta.


Był pomysł, by postawić w sklepie maszynę do samodzielnego wyciskania sobie świeżego soku z pomarańczy, ale wątpię, by kierownictwo się na to zdecydowało.


* Zanim ktoś zarzuci mi rasizm - nie mówię, że wszyscy muzułmańscy klienci są źli, po prostu wszyscy klienci, którzy wykazali się piekielnością w powyższych sytuacjach muzułmanami byli.

supermarket

Skomentuj (15) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 261 (293)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…