Historia sprzed wielu lat.
Będąc w szkole miałam paczkę kilku przyjaciółek, wszędzie byłyśmy razem, czy to szkolna impreza, czy konkurs, czy spędzanie czasu na przerwach. Nocowałyśmy u siebie, jeździłyśmy razem na zakupy, do kina itp.
W pewnym momencie już jako spore, ale niepełnoletnie dziewczyny pokłóciłyśmy się, w wyniku tej kłótni odseparowałam się od reszty.
Jakiś czas później jako pierwsza z tej grupy zrobiłam prawko.
Po odebraniu dokumentów któregoś pięknego dnia odbieram telefon:
- Hej, tu Ania (czasy telefonów stacjonarnych) słyszałam, że masz już prawko. Pomyślałam sobie, że szkoda takiej pięknej przyjaźni, może spróbujemy to naprawić, np. wybrałybyśmy się starą ekipą w sobotę na imprezę do miasta wojewódzkiego?
- Hej super pomysł, ale zamiast jechać do miasta wojewódzkiego, może lepiej byśmy poszły do lokalnego klubu?
- Eeee, tu to nuda - odłożyła słuchawkę i nigdy więcej nie zadzwoniła.
*Miasto wojewódzkie jest oddalone od naszego rodzinnego o ok. 100km i informacja o prawku padła w pierwszym zdaniu - miałam być kierowcą z własnym (rodziców) samochodem.
Będąc w szkole miałam paczkę kilku przyjaciółek, wszędzie byłyśmy razem, czy to szkolna impreza, czy konkurs, czy spędzanie czasu na przerwach. Nocowałyśmy u siebie, jeździłyśmy razem na zakupy, do kina itp.
W pewnym momencie już jako spore, ale niepełnoletnie dziewczyny pokłóciłyśmy się, w wyniku tej kłótni odseparowałam się od reszty.
Jakiś czas później jako pierwsza z tej grupy zrobiłam prawko.
Po odebraniu dokumentów któregoś pięknego dnia odbieram telefon:
- Hej, tu Ania (czasy telefonów stacjonarnych) słyszałam, że masz już prawko. Pomyślałam sobie, że szkoda takiej pięknej przyjaźni, może spróbujemy to naprawić, np. wybrałybyśmy się starą ekipą w sobotę na imprezę do miasta wojewódzkiego?
- Hej super pomysł, ale zamiast jechać do miasta wojewódzkiego, może lepiej byśmy poszły do lokalnego klubu?
- Eeee, tu to nuda - odłożyła słuchawkę i nigdy więcej nie zadzwoniła.
*Miasto wojewódzkie jest oddalone od naszego rodzinnego o ok. 100km i informacja o prawku padła w pierwszym zdaniu - miałam być kierowcą z własnym (rodziców) samochodem.
Ocena:
217
(227)
Komentarze