Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#76362

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Historia nie moja, jednak przekazana mi bezpośrednio przez zainteresowaną. Młoda dziewczyna 22 lata. Okazało się, że ma nowotwór na jajniku lub coś w tym stylu. Wymagana była operacja i usunięcie felernego narządu. Skutek taki, że stała się bezpłodna. Sytuacja dla niej bardzo niemiła, ale co zrobić. Po operacji leżała jeszcze w szpitalu. Chemia itp. Leżała taka obolała i lekko zamroczona na sali pooperacyjnej.

Przyszło dwóch lekarzy, stanęli nad nią i dyskutują o stanie pacjentki. Medycyna ma do siebie to, że generalnie używa się łacińskich nazw. Przerażona pacjentka zapytała się lekarzy czy wszystko poszło dobrze i czy jeszcze coś jej dolega, bo nie rozumie tego, co oni mówią.

W odpowiedzi usłyszała „Trzeba się było uczyć łaciny” i poszli sobie.

Osobiście bym takiego łapiducha zaciukał.

PS. Nie podałem dokładnie medycznych aspektów, bo się nie znam :) pamiętam tylko, że jednym z elementów usuniętych był jajnik.

słuzba_zdrowia

Skomentuj (19) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 194 (256)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…