Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#76510

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Zachęcony przeczytanymi historiami motoryzacyjnymi i ja dorzucę coś od siebie.

Kto jest z Opola/zna Opole, ten od razu będzie wiedział, o co mi chodzi - ulica Piastowska. Główna wylotówka ze starej części miasta, w godzinach szczytu non stop zakorkowana. Ma kilka odnóg + parking z lewej i 2 mosty z prawej strony. Powoli zaczyna docierać do kierowców, czym jest jazda na suwak, jednak niezmiennie będę podziwiał kierowców wyjeżdżających z parkingu z lewej strony, włączających się w korek. Co trzeba mieć w głowie, żeby próbować wpychać się w ten korek, jako drugie, czy trzecie auto w lukę przed jednym kierowcą? Rozumiem, że wszystkim się spieszy, każdy chce być wpuszczony, ale po co w nagrodę blokować cały pas w stronę centrum, ryzykować kolizję (bo często wjeżdżają na żyletkę), bo królowi szos się uwidziało wymuszenie wpuszczenia? Oczywiście kiedy już król szos się wbije w korek, nawet nie podniesie ręki, czy nie mrugnie, w celu podziękowania...
Myślałem, że to sytuacja jednostkowa, jednak będąc ostatnio kilkukrotnie w Opolu, mogłem to dość mocno zaobserwować.

Pozdrawiam wszystkich wyjeżdżających spod Urzędu Wojewódzkiego, którzy jednak rozumieją, czym jest suwak.

Opole

Skomentuj (3) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 119 (147)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…