Krótko po jedenastej była u mnie sąsiadka. Mam natychmiast przestać odkurzać i w ogóle hałasować, bo ona musi wyspać się przed imprezą sylwestrową, a ja jej w tym przeszkadzam sobotnimi porządkami, przez ścianę wszystko słyszy.
Złośliwie odkurzać nie przestałam. Hałasować porządkami też nie. Sąsiadka jest oburzona moją znieczulicą i chamstwem, bo ona potrzebuje(!) odpocząć - wiem, bo wróciła powtórzyć żądanie.
Imprezę robi u siebie w mieszkaniu. Ciekawe, czy jak pójdę do niej i zażądam natychmiastowego końca imprezy, bo jestem zmęczona po sprzątaniu i muszę się wyspać, to znajdzie w sobie więcej zrozumienia dla sąsiedzkich potrzeb.
Złośliwie odkurzać nie przestałam. Hałasować porządkami też nie. Sąsiadka jest oburzona moją znieczulicą i chamstwem, bo ona potrzebuje(!) odpocząć - wiem, bo wróciła powtórzyć żądanie.
Imprezę robi u siebie w mieszkaniu. Ciekawe, czy jak pójdę do niej i zażądam natychmiastowego końca imprezy, bo jestem zmęczona po sprzątaniu i muszę się wyspać, to znajdzie w sobie więcej zrozumienia dla sąsiedzkich potrzeb.
Ocena:
265
(281)
Komentarze