Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#76675

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Jestem kontrolerem biletów.
Podczas kontroli biletów trafiłem na 40-letniego mężczyznę, który zamiast biletu podał mi swój dowód osobisty. Czyli standardowa sytuacja z jaką się spotykam. Wypisałem "mandat" i podałem mu do podpisu. Mężczyzna stwierdził, że nie przyjmuje wezwania. Pożegnałem się i myślałem że na tym sprawa się zakończy.
2 miesiące później dostałem wezwanie na komisariat. Pasażer zgłosił na policję, że dostał bezpodstawnie ode mnie "mandat". Ponieważ on tego dnia wcale nie jechał autobusem. Tydzień przed przejazdem, którego nie odbywał, zgłosił w urzędzie zagubienie dowodu osobistego. Tego na podstawie którego wystawiłem "mandat".

Pasażer nie zdawał sobie jednak sprawy z jednej rzeczy. Obecnie większość pojazdów wyposażona jest w monitoring. Co więcej zapisy z niego przechowywane są nawet przez pół roku.
Policja wystąpiła o zabezpieczenie monitoringu, aby sprawdzić, kto posługiwał się zagubionym dokumentem.

Mogę sobie tylko wyobrazić zdziwienie policjantów, którzy na nagraniu zobaczyli nikogo innego jak zgłaszającego sprawę pasażera. Jak się dowiedziałem od policjanta, mężczyzna posługując się rzekomo zagubionym dowodem, dostał jeszcze "mandaty" od 4 innych kontrolerów.

Pasażer myślał że będzie cwany i oszuka system. A tak ma do zapłaty ponad 1000zł za przejazdy bez biletu i założoną sprawę za składanie fałszywych zeznań.

komunikacja_miejska

Skomentuj (14) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 257 (275)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…